Site Overlay

Pozycja 'na pieska’: Klucz do satysfakcji czy przereklamowany mit?

Znana i lubiana przez wielu, krytykowana przez niektórych, pozycja 'na pieska’ (zwana również doggy style) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych ujęć seksualnych na świecie. Często pojawia się w popkulturze, stosowana jest przez wiele par, a mimo to nadal rozpala do dyskusji. Prawda czy mit? Czy pozycja 'na pieska’ jest kluczem do satysfakcji, czy jest przereklamowana?

Dla wielu osób, pozycja 'na pieska’ jest symbolem głębokiego i intensywnego zbliżenia. To położenie pozwala na intensywne stymulowanie punktu G, co może prowadzić do silniejszych doznań orgazmicznych dla kobiety. Dla mężczyzn, ta pozycja oferuje wizualne zadowolenie, umożliwiając oglądanie penetracji. W dodatku, mężczyzna ma pełną kontrolę nad tempem i głębokością penetracji, co często jest dla nich dodatkowym atutem.

Jednakże, jak w przypadku większości rzeczy, pozycja 'na pieska’ ma również swoje wady. Niepożądana puedejrzliwość może prowadzić do niezręczności lub dyskomfortu, a brak kontaktu twarzą w twarz może sprawić, że niektórzy mogą czuć się odseparowani i mniej związani emocjonalnie podczas zbliżenia. Co więcej, bez odpowiedniej komunikacji i uwzględnienia komfortu partnerki, ta pozycja może prowadzić do niepotrzebnego bólu.

Patrick Jern, profesor psychologii na Uniwersytecie w Abo w Finlandii, specjalizujący się w seksualności człowieka, twierdzi, że pozycja 'na pieska’ jest popularna ze względu na jej biologiczne korzenie. W rzeczywistości, wiele gatunków zwierząt stosuje ten rodzaj kopulacji, co sugeruje, że ma ona głębokie korzenie ewolucyjne. Jern twierdzi, że nasza skłonność do tej pozycji może wynikać z podobnych biologicznych programów.

Jednakże, każdy człowiek jest inny, a to co działa dla jednej osoby, niekoniecznie musi działać dla innej. Ostatecznie, jedynym kryterium decydującym o tym, czy pozycja 'na pieska’ jest satysfakcjonująca, jest to, jak się czujesz podczas jej praktykowania. Jeśli obie strony czują się komfortowo i cieszą się tą pozycją – to świetnie. Jeżeli nie, jest wiele innych pozycji, które mogą dostarczyć równie wiele, jeśli nie więcej satysfakcji.

Podsumowując, pozycja 'na pieska’ może być kluczem do satysfakcji dla wielu osób, ale z pewnością nie dla wszystkich. Nie ma absolutnej prawdy na temat najlepszej pozycji seksualnej – wszystko zależy od preferencji, komfortu i doznań obu partnerów. Niezależnie od tego, czy preferujesz pozycję na pieska czy nie, najważniejsze jest otwarte i szanujące granice partnera podejście do seksualności.

Zawsze pamiętaj, że komunikacja jest kluczowa dla zdrowego i satysfakcjonującego życia seksualnego. Nie bój się rozmawiać o swoich preferencjach i upewnij się, że twoja seksualność jest dla ciebie źródłem radości, a nie stresu.